Kalendarium 2001
1994/95 | 1996 | 1997 | 1998 | 1999 | 2000 | 2001 | 2002 | 2003 | 2004 | 2005 | 2006 | 2007 | 2008 | 2009 |

Co działo się w Domu Tańca w roku 2001 ?

  • styczeń 2001 - nagrania kolęd na płytę kolędową DT u ks. Drozdowicza (Bielany)
  • 13 lutego 2001, wtorek- zabawa w Domu Tańca, u Architektów przy Koszykowej 55: Ket Jo Barat, kapela z Celestynowa, Śpiewaczki z Mlądza, Pies Szczeka;
  • 20 lutego 2001, wspólne śpiewy + kapela Piszczatowskiego, Goście z Nizin, "u Architektów"
  • 26 lutego 2001, godz. 19.30 - zebranie organizacyjne Domu Tańca u Dominikanów, w kapitularzu.
  • 27 lutego 2001, wtorek u Architektów przy Koszykowej ostatnia hulanka tego karnawału Pies Szczeka
  • 23 marca 2001 w piątek Pies Szczeka w Galerii Nowa ( przy Teatrze Nowym), godz. 22.00.
  • 23 marca 2001 - "Postne granie" w Muzeum Etnograficznym w cyklu "Muzyka w Muzeum" org. M. Szajkowski ("Kapela ze Wsi W-wa")
  • 21 kwietnia 2001 - promocja książki Andrzeja Bieńkowskiego "Ostatni wiejscy muzykanci" z wydawnictwem Prószyński i Muzeum Narodowym, Grają B. Bobowski, kapela DT (Prusinowski, de Latour, Zgorzelski, Hanaj)
  • 25 maja 2001, godz. 19.30, Kościół pw. św. Wojciecha (wzgórze św. Wojciecha 1) Pieśni nabożne - BRACTWO UBOGICH (Anna Broda, Witold Broda, Janusz Prusinowski, Agata Harz, Remigiusz Mazur-Hanaj, Adam Strug) - sesja naukowa redakcji Czasu kultury pt. "Czas folku, czas folkloru, czas odnawiania tradycji" w Poznaniu
  • 19 czerwca 2001, "U Architektów" na Koszykowej 55; grają do tańca zespół rumuńskiego akordeonisty Dmitru Stojki oraz kapele DT
  • 14 lipca 2001 - wychodzi płyta "Muzyka z Domu Tańca" z nagraniami kapel Domu Tańca: J.Prusinowskiego, Pies Szczeka, Kapeli Kozby oraz cymbalistki A.Adamkiewicz.
  • 14 - 28 lipca 2001 - Grand Bal w Gennetines - Francja - kapela z Domu Tańca, Piotr Zgorzelski prowadzi warsztaty tańców polskich. Wszyscy tańczą przez cały tydzień od rana do nocy tańce francuskie, włoskie, hiszpańskie, rumuńskie, słowackie etc.
  • sierpień 2001- zabawa w Poznańskim Domu Tańca, Pies Szczeka

  • sierpień - Festiwal Muzyki Dawnej "Pieśń naszych korzeni" w Jarosławiu

  • październik - uroczystość wręczenia nagród "Totus tuus" za rok 2001

  • 13 października 2001 sobota, godz.19 - W październiku w Domu Tańca warsztaty taneczne prowadzi Piotr Zgorzelski - spotkania w klasztorze Dominikanów, Freta 10.
  • W środę 17 października w kasynie Pod Pałkami (ul. Andersa 1) pierwsza po wakacjach węgierska zabawa taneczna zaprzyjaźnionego Węgierskiego Domu Tańca. Zabawy odbywają się na przemian: w jednym tygodniu polska zabawa, w drugim - węgierska.
  • 19 października 2001 - Ukazuje się pierwszy numer Wędrowca
  • 24 października 2001 środa, godz.18 do 22 - w cyklu cotygodniowych zabaw pod szyldem Polsko-Węgierskiego Domu Tańca muzyka radomska: kapela Jana i Stefana Gaców z Przystałowic (radomskie), oraz uczeń Jana Gacy Maciej Żurek z kapelą Podróżniczy Kolektyw Skrzypcowy (PKS) z Olsztyna
    Kasyno "Pod pałkami" przy pl. Bankowym
  • 7 listopada 2001 - "Pod pałkami" węgierski dom tańca - 18.30-22.00
  • 10 listopada 2001 - u Dominikanów (ul. Freta 10) warsztaty polskich tańców dla początkujących, godz. 18.00, sala Duszpasterstwa Akademickiego
  • 14 listopada 2001 - "Pod pałkami" polski dom tańca - 18.00-22.00 (Pies Szczeka, kapela Niedźwieckich, kapela Kozby); kwas chlebowy i chleb razowy z Milanówka.
  • 17 listopada 2001 - u Dominikanów warsztaty taneczne Piotra Zgorzelskiego
  • 24 listopada 2001 - u Dominikanów warsztaty taneczne Piotra Zgorzelskiego
  • 28 listopada 2001 środa - "Pod pałkami" polsko- węgierskie andrzejki: grają Kapela Stefana Nowaczka i braci Rutkowskich (młode pokolenie) z Maciejowic Kościuszkowskich nad Wisłą (skrzypce, harmonia trzyrzędowa, bębenek), kapela Węgierskiego Domu Tańca (na prymie Wojciech Łukasz ze Spiszu + kontra + kontrabas), polskie kapele DT godz. 18.30-22.30
  • 30 listopada 2001 - u Dominikanów - Andrzejki (kapele DT), 18.00-22.00
  • grudzień 2001 - II numer Wędrowca
  • 1 grudnia 2001 - u Dominikanów - nauka kolęd, prowadzi Agata Harz
  • 19 grudnia 2001 - Wieczór bożonarodzeniowy: godz. 18 Centrum Łowicka, ul. Łowicka 21 Warszawa-
    Mokotów.
    Tradycja świąt Bożego Narodzenia w kulturze polskiej - gawęda Barbary Ogrodowskiej - oraz starodawne pastorałki i kolędy życzące u ludu polskiego zasłyszane na Mazowszu i Polesiu, w Lubelskiem, i w Sieradzkiem, wykonane in crudo na dudy, lirę korbową i skrzypce oraz głosy niewieście: Agatę Harz, Emilię Okołotowicz, Katarzynę Andrzejowską -de Latour, Karolinę Dybowską wraz z dudziarzem Bartoszem Niedźwieckim i lirnikiem Remigiuszem Hanajem.

  • grudzień - kolędowanie wspólnie z Poznańskim Domem Tańca i Teatrem "Stacja Szamocin"

Gazeta Wyborcza:

"Impreza Domu Tańca w Apetycie Architektów.

We wtorek (20.02.2001) w "Apetycie Architektów" wyjątkowa impreza. Oprócz tańców, obecnych zawsze na zabawach organizowanych przez Dom Tańca, usłyszeć będzie można pieśni ludowe z Podlasia, Białorusi i Ukrainy.

Dziś w "Apetycie Architektów" na imprezie Domu Tańca, usłyszeć będzie można pieśni ludowe z Podlasia, Białorusi i Ukrainy.

Wystąpią m.in.: Goście z Nizin i kapela Piotra Piszczatowskiego. Pierwszy z wymienionych zespołów, laureat nagród na licznych przeglądach, jest dobrze znany w środowisku folkowym. Ma w swym repertuarze pieśni podlaskie i białoruskie, jak i muzykę taneczną. Kapela wystąpi w składzie: akordeon, skrzypce, sopiłka, bęben (i przede wszystkim śpiew).

Piotr Piszczatowski (akordeon) zagra z Agatą Adamkiewicz (cymbały, skrzypce). W ich wykonaniu zabrzmią głownie tańce białoruskie. Styl gry kapeli Piotra Piszczatowskiego znany jest wszystkim tym, którzy odwiedzają Dom Tańca. Ludowość tkwi w niej głęboko, w muzyce słychać echa częstych wyjazdów na wieś w poszukiwaniu materiału i inspiracji.

Przy okazji tej imprezy warto postawić pytanie o wątki ludowe w muzyce folkowej: co skłania muzyków do nieustannych "powrotów do korzeni", co powoduje tak częste dziś nawiązania do folkloru? Nie ma zapewne jasnej odpowiedzi - dla jednych to zabawa i rzewność melodii, dla innych inspiracje do własnych aranżacji.

Wyjątkowa wrażliwość, na wsi częściowo już utracona (to spostrzeżenie m.in. z zeszłotygodniowej zabawy w Domu Tańca), pozostaje poszukiwaną dziś przez wielu muzyków z miasta tajemnicą.

Dzisiejszy wieczór, choć nieuświetniony obecnością autentycznych muzyków ludowych, będzie znakomitą okazją do spotkania się środowisk zafascynowanych folklorem wschodniosłowiańskim. Śpiewać będą bowiem również pasjonaci nie występujący pod żadną oficjalną nazwą, reprezentujący często oryginalne (niesceniczne) podejście do muzyki ludowej. Taka nieformalność imprezy jest niewątpliwie jej zaletą pozwalająca na spontaniczność i muzyczne niespodzianki.

Jednocześnie, jak to w Domu Tańca, zapowiada się świetna zabawa taneczna. "Apetyt Architektów" (Koszykowa 55) jest dobrym miejscem: z przestrzenią do tańca, niezłą akustyką i niedrogim (jak na centrum Warszawy) piwem. Miejmy nadzieję, ąe Dom Tańca zagościł tam na stałe. Wstęp na zabawę jest bezpłatny, zespoły będą zbierać "do kapelusza". Początek imprezy o godz. 20."

Monika Walenko

z zapowiedzi koncertu w Poznańskim Domu Tańca 14 listopada 2001

"Muzyka ludowa Radomszczyzny jest bardzo ciekawa. Szczególna jest jednak ta powstająca w tzw. mikroregionie kajockim. Kajoki leżą miedzy Opocznem a Radomiem, Przysuchą a Nowym Miastem. Nazwę dla tego regionu wymyślili sąsiedzi przedrzeźniający tutejszy sposób mówienia. Samych Kajoków to określenie początkowo obrażało. Muzykom żyjącym i tworzącym tutaj Andrzej Bieńkowski poświęcił swa znakomitą książkę "Ostatni wiejscy muzykanci". Pisał w niej: Podobno kiedy w sąsiednich rejonach ubierano się już z miejska, Kajocy chodzili w sagatowych portkach, a dziewczyny w ludowych spódnicach, usztywnionych na dole drutem. O ile muzykanci z przyległych regionów mówili o zachowawczych zwyczajach Kajoków z lekceważeniem, o tyle o ich muzyce mówili z podziwem, określając stopień jej trudności jako "kajockie wygibusy". Tutejsza okolica jest bardzo tradycyjna i zachowawcza. Dzięki temu długo przetrwała tu znacząca rola klasycznego ludowego instrumentu - skrzypiec. Tutejsi artyści w mistrzowski sposób opanowali technikę tzw. "ogrywania", a więc powtarzania niezliczoną ilość razy danego muzycznego motywu, z niewielkimi modyfikacjami, elementami improwizacji. Do tych mistrzów należy właśnie Jan Gaca. Jest on skrzypkiem, ma 68 lat, pochodzi z Przystałowic Małych. Bieńkowski pisze o nim w swej książce, że jest jednym z ostatnich skrzypków weselnych. Jeden z ich bliskich sąsiadów - skrzypek i basista - mówił zaś, że: u Gacy grać nie będzie, bo Gace są dobre muzykanty jak należy, a on słaby. Janowi towarzyszyć będzie jego stryjeczny brat Stefan. Ma on 59 lat, jest bębnistą, śpiewakiem, tancerzem. Zagrają ludową, surową, autentyczną muzykę "z pierwszej ręki", bez zmian, bez aranżacji itp. Zagrają wraz z nimi - na skrzypcach, basach, bębnach, będą też tańczyć - Maciej Żurek, Natalia Agosipowicz, Monika Maciejkowicz, Małgorzata Paszke i Piotr Spychała. Maciej Żurek, który był już gościem Poznańskiego Domu Tańca, tak wspomina pierwsze spotkanie z Janem Gaca:
"Był sierpień - późne popołudnie. Po piętnastokilometrowym marszu (tyle jest z Przysuchy do Przystałowic Małych) weszliśmy do domu Jana Gacy. Wyskoczył z łóżka trochę zaspany. Machnął ręką szerokim gestem zza głowy - Panie, ale zaskoczenie - powiedział uradowany, jak byśmy byli dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Zanim zdążyliśmy powiedzieć, skąd jesteśmy i co chcemy, Gaca wyjął skrzypce i nie pytając o nic zaczął grać... niesamowicie. Zakochaliśmy się w nim i w muzyce po 30 sekundach."





Artykuł pochodzi ze strony Dom Tanca
http://www.domtanca.art.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.domtanca.art.pl/modules.php?name=Sections&op=viewarticle&artid=75