Gazetka nr 1, wtorek 10 października 1995
Gdyby ktoś jeszcze tego nie wiedział: Korzenie
są imprezą cykliczną (każdy wtorek). Zapraszać
będziemy na nasze spotkania wiejskich
mistrzów-muzykantów,
którzy zagrają nam tak, jak grywało się
dawniej na wsi, bez stylizacji, opracowań i innych
"upiększeń".
Jeśli ktoś nie potrafi tańczyć,
to nie ma się czym przejmować, nic specjalnie trudnego
- trzeba tylko chcieć. Sam szef uczył się
tańczyć
dopiero pół roku temu i jakoś mu już wychodzi,
a wszystko za sprawą Korzeni i Domu Tańca, o którym
informujemy poniżej.
Jeśli ktoś z Szanownych Gości będzie
chciał przynieść ze sobą coś smacznego
np. jakieś ciasto i będzie chciał się nim
podzielić ze wszystkimi będzie nam niezmiernie miło.
Wstęp kosztuje 2.50 zł. Dla urwisów
do lat 9 wstęp bezpłatny.
Piwo za darmo
Od elbląskiego browaru EB otrzymaliśmy
w prezencie, prócz ław i stołów, beczkę
piwa oraz "kilka naklejek". W związku z tym co
tydzień każdy z sześćdziesięciu pierwszych
szczęśliwców posiadających bilety i ukończone
18 lat otrzyma kufelek piwa lub tzw. napój chłodzący
(do wyboru).
* * *
Dom Tańca
"Będzie się można nauczyć
i natańczyć polskich tańców ze wsi"
głosi hasło Domu Tańca, którego otwarcie
odbędzie się jutro, we środę 11 października
o godz. 18.30. Zagra kapela Józefa Zarasia i Józefa
oraz Stanisława Porczków z Nieznamierowic (w Radomskiem).
Formacja ta, zjawiająca się na coraz częstszych
występach w Warszawie w asyście tancerzy i śpiewaczek,
obrasta z wolna legendą jako niemal samoistny "dom
tańca"
potrafiący rozkręcić każdą zabawę.
Trzech muzykantów to trzy niezwykłe indywidualności,
razem zaś fenomenalnie wprost grają do tańca.
Dom Tańca, stojący na Starym Mieście
przy ul. Jezuickiej 4, będzie co środę pobierał
od każdego chętnego 5 zł, na rozpoczęcie
jednak zaprasza za darmo. Nierzadko grywać będzie
mityczna Kapela Domu Tańca.
Wszelkich informacji udziela sympatyczna, filigranowa
osóbka, która zwie się Prezes Kasia
Leżeńska!
Audycja Bieńkowskiego
Kultową można już nazwać słynną
audycję radiową prof. Andrzeja Bieńkowskiego,
nadawaną co drugi czwartek o godzinie 15.30 w drugim programie
PR (najbliższa 12. X). Na "Muzykę odnalezioną"
już od południa z wypiekami na twarzy czekają rzesze
fanatyków, a znamy i takich, co nagrywają kolejne
odcinki na taśmę, by potem wielokrotnie wsłuchiwać
się w dzwięki dochodzące z głośnika.
Teresa Mirga i Kałebała (Czarne
Włosy)
Wystąpią w najbliższy piątek,
czyli 13 X 95 w Domu Kultury Podkowy Leśnej o godz.19.00
(dojazd np. kolejką WKD).Cena biletu 4.00 zł.. Ci którzy
znają artystkę wiedzą, że koncert będzie
wspaniały, tych natomiast, którzy jej nie znają
przyciągnie może uroda śpiewających w zespole
dziewcząt. Pani Teresa to poetka uznawaną za drugą
Papuszę, pisze wiersze i pieśni zarówno po
cygańsku
jak i po polsku, zaś mieszka wraz z zespołem w Czarnej
Górze na Podhalu. Jest tam osiedle Romów nazywanych
Bergitka Roma - Cyganie Górscy - i prowadzących osiadły
tryb życia od trzystu lat.
Archiwum folklorystyczne
W Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk przy ulicy
Długiej 26/28 znajduje się kapitalne archiwum nagrań
tradycyjnej muzyki wiejskiej. Są to głównie nagrania
z lat pięćdziesiątych, co za tym idzie szum starej
płyty jest zapewniony. .Gorąco namawiamy wszystkich
fanów obecnych i przyszłych, jak również
tych, którzy nie cierpią muzyki ludowej do odwiedzin
(może zmienią zdanie). Zbiorami opiekuje się dr
Piotr Dahlig.
Również i "Korzenie" posiadają
skromne archiwum złożone z nagrań zrealizowanych
podczas spotkań z muzykantami. Pytajcie o nie Piotra Zgorzelskiego
(zwanego Szefem).
Wydarzenia
26 pażdziernika o godzinie 19.00 w Teatrze Małym
śpiewać będzie zespół "Drewo"
z Kijowa. Tytuł koncertu grupy, którą prowadzi
Jewhen Jefremow brzmi "Archaiczne pieśni Ukrainy".
Pieśni owych śpiewacy nauczyli się od
mieszkańców
ukraińskich wiosek i siół. Telefon do Teatru
27-50-22.
Czekamy na wieści
Ktokolwiek słyszał o balangach, koncertach,
zabawach, biesiadach czy innych spotkaniach ludzi z muzyką
wiejską lub inspirowaną folklorem, proszony jest o poinformowanie
o tym Szefa Korzeni tj. Piotra Zgorzelskiego. Ubiera się
on w kolorowe gacie, po czym łatwo go poznać. Można
też powiedzieć o tym Antkowi Beksiakowi. Ten zbyt kolorowych
nie nosi, najwyżej czasem różowe.
Zredagowali: Kasia Andrzejowska, Antoni Beksiak i
Piotr Zgorzelski.
Współpracuje z nami i pomaga nam Fundacja
im. Stefana Batorego oraz Elbrewery Co. Ltd.
|