Na zielonej ³±ce
Cho³owice / Przemyskie
Na zielonej ³±ce
Przy niskiej dolinie
A tam sobie rozmawiali
Same zbawiciele.
Przylecia³o z nieba
Ma³e pachol±tko
Przylecia³o i znaæ da³o
¯e bêdzie dzieci±tko.
Naj¶wiêtsza Panienka
Nisko siê sk³oni³a
Swoje oczy i twarz ¶wiêt±
Nisko opu¶ci³a.
Naj¶wiêtsza Panienka
syna porodzi³a
I w stajence we ¿³óbeczku
Na sianku z³o¿y³a.
A jak go z³o¿y³a
Tak jemu ¶piewa³a
U¶nij¿e mi mój syneczku
Ja te¿ bêdê spa³a.
Poczekaj matulu
Choæ jedn± godzinê
Niech ja skoczê tam do raju
Przyniosê pierzynê.
Synu ty mój synu
Gdzie¿by¶ ty to zrobi³
Jeszcze nie ma pó³ godziny
Jak¿e¶ siê narodzi³.
Matu¶, moja matu¶
Có¿ bym ja nie zrobi³
A jam stworzy³ niebo, ziemiê
I wszystko stworzenie
¼ród³o: J. Bartmiñski, R. Sulima - "Kolêdy polskie" Warszawa 1991
[ Wróæ ]
Kolêdy Prawa autorskie © przez Dom Tanca - (2388 ods³on) |