Syroki lyźć na krzewinie
Mój wiónecek marnie ginie.

Jesce syrsy na jaworze
Tam Jasinio pole uorze.

A Kasinia wołki pasła
Az jom cimno nocka zasła.

Pasła, pasła, pogubiła
Przysła do dóm wołków ni ma.

Żeby my kto wołki znaloz
Dałabym mu wiónek zaroz.

Siod Jasinio na kónika
Pyndzi wołki spod gaika.

Z pod gaika, z pod dumbrowy
zdyduj Kasiu wiunek z głowy.

Nie dóm wiónka, boś ubogi
Bo mój wiónek bardzo drogi.

Nie zapłacis kóńmi, wołym
Ani nawet wszystkim polim.

Nie zapłacis inwyntorzym
Ino ze mnóm przed untorzym.

[śpiewa zespół Ostałki ze wsi Ostałówek / radomskie]

Pieśni różne

Prawa autorskie © przez Dom Tanca - (2935 odsłon)