Gazetka nr 37, czwartek 9 stycznia 1997

obrazki/korzenie/korzenie.jpg

Biuletyn Domu Tańca

Kolędowanie na Lubelszczyźnie

"Herody" przeniosły się w tym roku z Kurpiów na Roztocze i powiększyły swe grono o postacie Adama i Ewy oraz czarownicy. Scena rajska upadku Adama i Ewy jest dialogiem bożonarodzeniowym - jednym z najstarszych średniowiecznych jeszcze widowisk misteryjnych. Niektórzy mówią, że kiedyś była częścią jednego wielkiego widowiska o Historii Narodzenia Pańskiego - przedstawiano wówczas całą historię od Adama i Ewy, poprzez Narodzenie, adoracje pasterzy i królów, ucieczkę do Egiptu i rzeź niewiniątek. Dialog spisany od mieszkańców okolic Zamościa przedstawiany był przez kolędników z Domu Tańca w gościnnych domostwach wymiennie ze sceną o Herodzie-okrutniku. Częstowano nas słodyczami, a i małe datki też się znajdowały w przepastnych spódnicach Cyganki. Do Kolędników dołączył się "dobrowolnie" chłopak z sąsiedztwa wcielając się w postać synka Heroda, a na koniec sama nasza Gospodyni - jako Żyd. A reszta uczestników wydarzenia to: Janusz Prusinowski -Heród, Żyd, Piotr Piszczatowski - Heród, harmonia, pastuszek, Kuba Urlich - Heród i pastuszek, "Żermena" Anna Jakowska - pastuszek, Diabeł, Kasia Dołęgowska - Diabeł i Śmierć, Aneta Taraszkiewicz - Anioł i Śmierć, Dorota Kolano - Cyganka, Małgosia Madejska - Cyganka i Anioł, Andrzej Adamkiewicz - Żyd, Agata Adamkiewicz - wiele postaci, Ewa i Ignacy Gajo, Krysia Iwaniec - Diabeł oraz niżej podpisana - skrzypce (i kosmita).

Katarzyna Andrzejowska


Spotkania Domu Tańca w styczniu jeszcze...

w czwartki od godz. 1800 do 2130
w Warszawie, na Starym Mieście przy ulicy Jezuickiej 4
w Stołecznym Centrum Edukacji Kulturalnej.


To, co jest

Dziś witamy w Domu Tańca na pierwszej zabawie karnawałowej. Zagra nam sprawdzona już Kapela Dobrzeliniacy prowadzona przez Józefa Bilskiego. Kapela pochodzi z okolic Żychlina, blisko Kutna. Są to już prawie Kujawy, ale wpływy muzyki łowickiej są tak samo silne.

To jedna z nielicznych kapel w Wielkim Księstwie Łowickim, która zachowała w swym repertuarze starą mazowiecką nutę bez stylizacji. Ich muzyka pochodzi głównie z regionu łowickiego i częściowo łęczyckiego. W repertuarze pojawiają się oberki, kujawiaki, które grane i śpiewane były przed i po wojnie na wiejskich weselach i zabawach. Założycielem kapeli jest pan Józef Bilski grający na skrzypcach. Na tym instrumencie gra od 8 roku życia. Sławomir Czekalski - harmonia 3-rzędowa - umiejętności odziedziczył po ojcu, z którym jako małe dziecko chodził na różne uroczystości wiejskie, grając na bębenku. Franciszek Kowalski gra na bębnie z trójkątem.

To, co będzie

Będą grały same znamienite kapele: 16 stycznia Kapela Kretowiczów i Oczosiów z Głogowa Małopolskiego (tarnobrzeskie), 23 stycznia Kapela Gacy z Rdzowa (rawskie) a 30 stycznia Kapela Domu Tańca.

To, co było

Polesie - fotografie z lat 20. i 30.

Wystawa w Domu Polonii trwała przez tydzień od 9.XII. Ilustrację dźwiękową stanowiły nagrania z badań terenowych przeprowadzonych na Polesiu przez Renatę Banasińską. Album z fotografiami z wystawy (autorstwa m.in. Falkowskiego, Obrębskiego, Bochniga) można kupić w Instytucie Sztuki PAN.

Święta wg Brody

Kolędnicy z Wisły, Krościenka, Mordarki, Szypliszk i Sużan oraz Warszawski Kwartet Saksofonowy.
Prowadzenie Józef Broda i Jan Popis. Studio im. W. Lutosławskiego (dawne S-1), 5 I 1997 godz. 12.00.

Świąteczna moc wciąż chyba w nas jest, a Boże Narodzenie nie stało się jeszcze wyłącznie okazją do zarobienia większych pieniędzy na wszelkich towarach, także "duchowych". Wszystko ułożyło się pięknie dzięki współpracy Świąt i Józefa Brody, dla niektórych legendarnego już muzykanta i tradycjonalisty z Koniakowa w Beskidzie Śląskim. Broda potrafi mówić o rzeczach ważnych w sposób nie tylko zrozumiały, ale i zobowiązujący do włączenia się w dyskusję; to zaś dotyczy nie tylko dzieci lecz i dorosłych. A mówi o domu, polu, mamie, muzyce, życiu, listku, asfaltowym podwórku nawet, ale na pewno nie o pieniądzach, szpanie, pozerstwie, naburmuszeniu, wywyższaniu się, obojętności i egoizmie - sprawach zdecydowanie nieświątecznych...

na dalszy ciąg recenzji Antoniego Beksiaka
zapraszamy w następnym numerze Biuletynu

Kalamajka w Filharmonii

Wczoraj wystąpił przed pełną salą dostojnego gmachu zespół Kalamajka, kierowany przez Belę Halmosa - jednego z inicjatorów ruchu domów tańca na Węgrzech w latach siedemdziesiątych. Do Warszawy przyjechała kapela, śpiewaczka i para taneczna. W Budapeszcie można ich posłuchać co tydzień w niedziele, jak przygrywają na zabawach domu tańca o tej samej nazwie.

na recenzję zapraszamy za tydzień

Sprostowanie

Numeracja poprzednego, wigilijnego numeru biuletynu powinna wyglądać tak:
Biuletyn nr 25/96 (36), czwartek, 19 grudnia 1996

 


Gazetka "Korzenie" wydawana przez Stowarzyszenie Dom Tańca domtanca@domtanca.art.pl
Redaguje Katarzyna Andrzejowska, rysuje Konrad Mantur
logo Gazetki: Waldemar Umiastowski

Wspierają nas: Gmina Warszawa-Centrum i Dzielnica Śródmieście Gminy Warszawa-Centrum, piekarnia "Kuracyjna" (pieczywo)





Artykuł pochodzi ze strony Dom Tanca
http://www.domtanca.art.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.domtanca.art.pl/modules.php?name=Sections&op=viewarticle&artid=47