Z dniem 1 kwietnia ma przestać istnieć Radiowe Centrum Kultury Ludowej, a większość redakcji zostanie zwolniona. O szczegółach tej bulwersującej sprawy poniżej.
Wypowiedzenia dostały Maria Baliszewska, Anna Szotkowska i Włodzimierz Kleszcz, a wkrótce otrzyma je Małgorzata Jędruch, zostają natomiast Wojciech Ossowski jako pracownik Trójki oraz Anna Szewczuk-Czech i Piotr Kędziorek jako pracownicy Dwójki.
Istniejące od 1994 RCKL to:
- tysiące audycji poświęconych muzyce tradycyjnej oraz muzyce folk
- wiele badań i nagrań terenowych (m.in. we wszystkich regionach Polski oraz wśród Polaków w Ameryce Południowej, Rumunii, Ukrainie, Litwie)
- archiwum nagrań z cennymi zapisami muzycznymi ze wsi oraz z rozmaitych festiwali (głównie z Festiwalu w Kazimierzu)
- unikalna seria 26 płyt z polską muzyką tradycyjną ("Muzyka źródeł") wraz z tekstami nawybitniejszych etnomuzykologów i etnografów
- idea i organizacja Festiwalu "Nowa tradycja" poświęconego współczesnym przeobrażeniom muzyki tradycyjnej
- znaczący udział w animacji Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu
Nie jest jasne czy znikną wszystkie audycje z anteny, co się stanie z archiwum?
RCKL jest jedyną tego typu instytucją w Polsce, jak ujął to celnie Karol Ejgenberg, "łączącą funkcje redakcji radiowej, placówki badawczej oraz promotora rozwoju kultury" i ochrony dziedzictwa muzycznego.
W wielu krajach Europy i świata istnieją analogiczne instytucje, potrzeby ich istnienia nikt nie kwestionuje, są niezbędnym elementem krwioobiegu kultury i traktuje się je z szacunkiem.
Z kolei w Karolinie k/Warszawy na ukończeniu jest budowa ogromnego gmachu o kubaturze prawie 40 tys. m3 "Matecznika-Mazowsze" Europejskiego Centrum Kultury Narodowej i Regionalnej Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze, sąsiadującego z pałacem, dotychczasową siedzibą zespołu. W Mateczniku znajdzie się m.in. sala widowiskowa, hotel, restauracja, sklep, pracownie krawieckie... Na budowę, która kosztuje około 60 milionów, sporo część wyłożył Sejmik Województwa Mazowieckiego.
Czy to jeszcze sentyment do PRL? A może zaczyna się PRL-bis?
Remek Hanaj