Hej tu bywajcie bracia s³uchajcie
Hej tu bywajcie bracia s³uchajcie
Gdy raz ujrza³em ¶miaæ siê musia³em
Z pastuszków.
Pêdz± jagniêta ci niebo¿êta
W nisk± dolinê w gêst± chru¶cinê
- Niedobrze .
A¿ jem tam jagniê uwiêz³o w bagnie
Be, be, be, beczy a pastuch wrzeszczy
La dalej.
Hola zwierz±tka moje bydl±tka
Mijajcie ³ozê, zielon± brzozê
Czem prêdzej.
Bo wcielonego Boga mojego
przywitam w ¿³obie i zagram sobie
W dudeczki.
Wszak nie wykroczê, kiedy wyskoczê,
R±czkami ³up, ³up, nó¿kami tup, tup,
Uderzê.
Ucieszê Pana, dam mu barana,
Mas³a garnuszek, koszyczek gruszek,
I kurê.
S³uchajcie szwagrze i wy te¿ tak¿e,
Mój Kuba bracie, dajcie co macie,
Paniêciu.
Ja mu bia³ego, a wy czarnego,
Z chêci± darujmy i ofiarujmy,
Baranków.
Nu¿ go witajmy, serca oddajmy,
Z wielk± mi³o¶ci± i gor±co¶ci±,
Kochajmy.
By¶my w niebie byli,wzajemnie ¿yli,
Z Maryj± Matk± i starym Tatk±
Na wieki.
wyk. Anna Malec z Jêdrzejówki k/Bi³goraja, Roztocze
tekst: Pastora³ki i Kolêdy - St. Mi³kowski, Czêstochowa 1897
[ Wróæ ]
Kolêdy Prawa autorskie © przez Dom Tanca - (2814 ods³on) |